Niewielka przerwa w treningu nie powinna zaszkodzić Ci zbyt mocno. Może być dobrym czasem na regenerację. Jeśli jednak z jakiegoś powodu – choroby lub innych losowych zdarzeń – zrezygnujesz z aktywności fizycznej, twoje ciało da Ci jednoznaczne znaki, których nie należy ignorować.
Już po czterech tygodniach od ostatniego wykonanego treningu zauważysz, że masz mniejszą kondycję. Wytrzymałość liczona jest w jednostkach VO2 Max, które oznaczają maksymalną ilość tlenu, jaką organizm wykorzystuje podczas treningu. Po dwóch tygodniach spadek VO2 wynosi około 10%. Z kolei po czterech tygodniach jest już równy 15%.
Ilość tlenu, jaka zostanie dostarczona do organizmu, wpływa nie tylko na kondycję. Tlen jest niezbędny wszystkim komórkom w ciele człowieka, dlatego mniejszy przepływ tlenu oznacza również wolniejszą regenerację. W przypadku niewystarczającej ilości tlenu mięśnie będą produkowały kwas mlekowy, co odczujesz jako ból. Jeśli wrócisz po dłuższym czasie do intensywnych treningów, kwas mlekowy będzie gromadził się znacznie szybciej, i przy mniejszej intensywności ćwiczeń.
Podczas ćwiczeń (regularnych treningów) zauważysz, że mięśnie są coraz bardziej odporne na wysiłek fizyczny. Każdy z nas dysponuje tzw. pamięcią mięśniową. Dzięki niej powrót do ćwiczeń po krótkiej przerwie nie robi wielkiej różnicy. Możesz podnosić podobne ciężary, co przy regularnie odbywanych treningach. Po dłuższej przerwie komórki mięśniowe – miocyty, zmniejszają ilość jąder komórkowych, co wpływa na mniej efektywną produkcję białek mięśniowych. W efekcie, już po kilku tygodniach od ostatniego treningu możesz zauważyć mniejszy obwód i siłę swoich mięśni. Organizm w pierwszej kolejności wykorzysta białko do syntezy np. hormonów i enzymów, a nie budowy tkanki mięśniowej.
Podczas ćwiczeń spalamy kalorie, dlatego po rezygnacji z wysiłku fizycznego wiele osób tyje. Dzieje się tak, ponieważ zmienia się tryb życia, ale nie ilość kalorii spożywanych w ciągu dnia. Pierwsze nadprogramowe kilogramy pojawić się mogą już po około dwóch tygodniach od ostatniego wysiłku. Co ważne – im więcej mięśni posiadasz, tym szybciej spalasz tłuszcz. Dlatego chcąc mieć wysportowane ciało, nie odrzucaj regularnych ćwiczeń!
Wstając codziennie na trening, na pewno czułaś przypływ energii oraz motywacji. Miałaś cel i go skrupulatnie realizowałaś. Kiedy nieco sobie odpuścisz, na pewno odczujesz mniejszą chęć na wykonywanie zadań. Może pojawić się również uczucie zmęczenia. Wbrew pozorom to nie ruch sprawia, że czujesz się zmęczona, lecz jego brak! Przy wysiłku fizycznym organizm produkuje m.in. hormon szczęścia, ale też adrenalinę. Pobudza ona do działania, dzięki czemu masz znacznie lepszy humor. Brak ruchu jest jedną z przyczyn spadku nastroju, a nawet depresji.
Kiedy trenujesz, na pewno zauważasz pierwsze efekty swoich wysiłków. Znacznie rzadziej sięgasz po niezdrowe przekąski w obawie, że wszystkie godziny spędzone na siłowni pójdą na marne. Im dłużej unikasz ruszania się, tym częściej myślisz o pizzy czy kebabie. Zmniejszona motywacja sprawia, że odżywiasz się coraz gorzej, aż w końcu przestajesz zwracać uwagę na to, co znajduje się na talerzu.
Podczas treningów metabolizm przyspiesza, dzięki czemu szybciej spalamy tkankę tłuszczową. Czujemy się znacznie lżej. Dzięki wysiłkowi fizycznemu woda w organizmie nie odkłada się, co przekłada się na lepsze samopoczucie. Po długiej przerwie od treningów znacznie częściej odczuwamy ociężałość, a także problemy z zastojem limfy oraz nadmiarem wody w organizmie.
Trening pozwala nam „wyżyć się”. Kiedy skupiamy się na wysiłku, nie myślimy o problemach, ale również pozbywamy się złej energii. Przy braku regularnego treningu masz gorsze samopoczucie i częściej się stresujesz.
fot. cottonbro/pexels.com